Po co mi właściwie zmiękczacz wody?

Od kilku lat wodociągi przekonują nas, że picie wody z kranu jest jak bezpieczne i zdrowe. Być może, ale jednocześnie ta sama woda zakamienia i tym samym niszczy wszystko, co napotka na swojej drodze. Od baterii łazienkowych, przez ceramikę, aż do sprzętów AGD. Kamień z wody powoduje też wiele trudnych do usunięcia zabrudzeń i podrażnia naszą skórę. Stąd właśnie wynika rosnąca popularność zmiękczaczy wody, czyli urządzeń, które wymieniają w wodzie jony magnezu i wapnia na jony sodu.

Zalety miękkiej wody w domu

Posiadanie zmiękczacza wody w domu może przynieść wiele korzyści. Miękka woda nie tylko poprawia komfort życia, ale przyczynia się również do realnych oszczędności. Jak to możliwe? Zmiękczacz gwarantuje dłuższe życie wszystkich sprzętów AGD, na przykład pralek, zmywarek, żelazek, czajników czy ekspresów do kawy. To samo dotyczy ceramiki łazienkowej, kuchennej i instalacji grzewczej, w tym pieca CO.

Co ważne, miękka woda nie pozostawia po sobie brzydkich osadów jak „kranówka”, więc zużycie detergentów (np. mleczka do czyszczenia łazienek lub specjalnych środków odkamieniających) jest znacznie mniejsze. Poza tym w miękkiej wodzie mydła, szampony i proszki pienią się zdecydowanie lepiej, więc można ograniczyć ich dozowanie.

Miękka woda lepiej wpływa na stan naszej skóry. Jest ona nawilżona i przyjemna w dotyku, a włosy zyskują połysk. Dodatkowo, kąpiel w miękkiej wodzie jest bardziej kojąca. Również ubrania prane w takiej wodzie są delikatniejsze w dotyku.

Łukasz Tabin